pasteLOVE - spring mood


Witajcie w przeddzień święta, które zaczynam powoli lubić ;) Pamiętacie mój post z inspiracyjnymi fotografiami zimowymi? Dziś mam dla was coś w podobnym stylu :) Stworzyłam sobie w sobotę małą namiastkę nadchodzącej wiosny.. Może w ten sposób szybciej ją przywołam?

Hello Today! Do you remember my inspirational post with winter photographs? I have something like this today, to show you:) I created a little imitation of spring last Saturday.. 


Co kochacie na wiosnę? Tulipany! To jest moje pierwsze skojarzenie. Kocham jasne, czyste, pastelowe barwy - najchętniej cały dom zamieniłabym wtedy w białą przestrzeń :) Zdrowy rozsądek i mój narzeczony mi na to nie pozwalają.. Kocham też sukienki, spódnice, apaszki, koronki, tiule i baletki na stopach!

What do you love in spring? I love tulips! I love bright, clear, pastel colours - I'd love to make my home all white from the bottom to the top :) I love dresses, skirts, delicate scrafs, tulles and pumps on my feet!




 Kocham chwile, w których mogę wypocząć, oddać się słodkiemu lenistwu przeglądając zdjęcia albo czytając książki z sezamowymi ciasteczkami pod ręką :)

I love those moments when I'm resting. I like going throught my photos, analysing, thinking. Or reading good book with sesame cookies right behind my hand :)


Na wiosnę kocham rozmyte zdjęcia, nastrój rozmarzenia, delikatne połączenie kolorów. Jak z bajki o wróżkach :)

During spring, I love blur photographs, romatic mood and delicate color combo. Just like in tales about fairies :)




A wy? Co kochacie na wiosnę? Może macie zupełnie inne, bardziej żywe spojrzenie na świat? Połączenie mocnej zieleni z pomarańczem? :) Sadzenie kwiatków zamiast lenistwa z książkami? Opowiedzcie mi, chcę posłuchać :)

How about you? What do you love about spring? Do you have different point of view? Do you like stronger color combo? Green with orange maybe? :) Do you prefer to pot flowers more than lazing books reading? Just tell me, I want to know :)


13 comments:

  1. pięknie :* rozmarzyłam się!

    Ja uwielbiam patrzeć jak rozkwitają kwiaty. Kupuję Hiacynty i dzien po dniu zachwycam się jak najpierw rośnie pałąk z pączkami a potem wyczekuje pierwszego kwiaucha, no a finalnei zapach jakim wypełniają mieszkanie jest cudny. To jest taka pierwsza wiosna w domu. Potem łowię kwiaty w mieście, i już od kwietnia ganiam do ogrodu botanicznego :)

    Zapraszam Cię magda kiedyś na festival tulipanow w Łodzi, pod koniec kwietnia w łodzkim ogrodze rozkwita wielka połać tulipanow roznych kolorow i ksztaltow :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja mieszkam 500m od giełdy kwiatowej, jest otwarta codziennie od.. 4.00 rano i pewnie dlatego nigdy tam nie dotarłam, ale obiecuję sobie (teraz już codziennie!), że wstanę i pojadę :) może jasna deklaracja na blogu sprawi, że w końcu się zmobilizuję :D

      Ach, ach czemu ta Łódź tak daleko?! Marzę o festiwalu tulipanów.. jestem skłonna nawet przełożyć nasze spotkanie z marca na koniec kwietnia :P co Ty na to? :D:*

      Delete
    2. Ja ciee, jakbym miala taka gielde to bym wstała, nie ma co :))) (chociaz 4.00 rano to jest środek nocy!). No znów mi smaka robisz tragicznego na kwioty, chyba se kupię wiąchę tulipanów :))

      Kurna :P i tak i nie :D ahaha najlepiej to chce CIe dwa razy wiesz :D

      Delete
    3. idę jutro - ni ma bata :P !!!
      idę i się będę chwalić na fb :D

      Delete
    4. byle z jak najładniejszymi fotami :)) poprawiasz mi nimi humor niesamowicie :))

      Delete
    5. oooch a ja tez kofam hiacynty jak antek ale ten zapach powoduje bol glowy i P mi kaze tego kwiatka wyniesc skad przelezlam go :)))) lubie paki na drzewach ktore w tym roku zmarzna niestety... lubie kaczki w Kaczym dolku i lubie Twoje pastelove zdjecia!! i wypraszam sobie -Lodz i Krakow to do Wro niech przyjazduja na wiosne!!!

      Delete
  2. CUDNE fotki!!! Ja też kocham wiosnę! Co kocham? WSZYSTKO! A szczególnie te kolory i ciepły wiosenny wiaterek, który niesie ze sobą zapowiedź nowego... ♥ PS. A na giełdę warto się wybrać - coś niesamowitego! POLECAM!!! Może się tam kiedyś spotkamy? ;-) A no i te washi tape - EXTRA! - zazdroszczę!!! ;-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jesteś z Krakowa? To pozdrawiam podwójnie! :)
      Mam nadzieję, że jutro znajdę w sobie siły rano i wstanę, przyniosę bukiet kwiatów i będę się mogła nimi chwalić na blogu :)

      niech ta wiosna przychodzi, szybciej! :)

      Delete
  3. Wspaniałe zdjęcia, oj mi też tęskno za wiosną... ja może niekoniecznie pastelowe, ale na pewno soczyste żółty, zielony, pomarańczowy nawet z odrobina filetu ( jak w krokusach) a kwiaty to zdecydowanie zdecydowanie żonkile, kiełkująca trawka lub choćby rzeżucha, świergot ptaków, spacery po lesie. Uwielbiam też urok wierzby mandżurskiej ( takiej pokrzywionej) Taśmy świetnie sie wkomponowały w klimat fotek

    ReplyDelete
    Replies
    1. dziękuję :)
      rzeżucha! dziękuję, że mi o niej przypomniałaś! na pewno niedługo zasadzę, bo uwielbiam ją na wiosennych kanapkach ze świeżym ogórkiem i jajkiem od kurek mojego taty ;)))
      pozdrawiam cieplutko! :)

      Delete
  4. Oh, these cookies! Did you make them or are they store-bought?
    I want to make them=)
    I love that deep amazing fresh green color, that is here for only a couple of weeks, when the first leaves appear. And first flowers, and lots of tulips we have here in May.

    ReplyDelete