HOLA ESPAñA

Hi all! :) I just came back from Spain yesterday night and I really couldn't wait any longer with editing some photos from my weekend. Be prepared for the longest post ever. Like EVER. It's all because the girls from Bambola Casa Creativa made those few days so exciting and active!! First I flew to Madrid and then we had a long trip all the way to the coast. It was my first time in Spain and I'm literally enchanted by this country! It's so different than Poland - but oh so amazing! :) People are so friendly, happy and open to everyone! I love this. The weather was so great - hot and windy - just perfect. I had a class on Saturday afternoon with 22 talented girls - thank you so much for coming!! I love every layout and mini that you have made with me. Then on Sunday we had a gorgeous trip to the beach in Cambrils (love the warm sea!!!) and in the evening we went to Tarragona - such a great place! So, my first time in Spain was one amazing adventure! We are already planning some workshops in December ;) Thank you girls from Bambola for making this trip so amazing!! ♥ So, let see the photos :)

Hej! :) Wróciłam z Hiszpanii zaledwie wczoraj ale nie mogłam sobie odmówić pokazania wam moich zdjęć już dziś :D A więc przygotujcie się na najdłuższy post w historii. Wszystko to za sprawą niesamowitych dziewczyn z Bambola Casa Creativa, które sprawiły te kilka dni tak ekscytującymi i pełnymi przygód!! Najpierw przyfrunęłam do gorrrrącego Madrytu, by potem przejechać pół Hiszpanii aż na wybrzeże. To był mój pierwszy przyjazd do Hiszpanii i jestem po prostu zachwycona tym krajem! Jest taki inny niż Polska - i taki niezwykły! ;) Ludzie są przyjacielscy, otwarci i weseli na każdym kroku. Bardzo mi się to podobało :) Pogoda była cudna - gorąco i wietrznie - taka miła odmiana od naszego zimna. W sobotnie popołudnie miałam warsztaty z ponad 20 dziewczynami - było super :) A w niedzielę wybraliśmy się nad samo morze, do Cambrils i po prostu oniemiałam z zachwytu (zwłaszcza nad ciepłym morzem!!). Wieczorem pojechaliśmy jeszcze do pięknej Tarragony.. Więc jak widzicie, ten pierwszy (zdecydowanie za krótki) pobyt w Hiszpanii był wyjątkowy :) Już planuję następny w grudniu ;) A teraz zapraszam na zdjęcia :)