Life is very funny if you take time to watch it! To było hasło dnia dzisiejszego :) nie zważając na padający deszcz ze śniegiem spędziłyśmy dziś z Humą cudowny poranek. Huma - odkąd razem scrapujemy moje scrapy są coraz weselsze :D Dzisiejszy wygląda jak jajko wielkanocne:
Jest zupełnie jak ja - wesoły, zabałaganiony, kolorowy :)
Powstał z myślą o dwóch ostatnich wyzwaniach: na scrapuj.pl, gdzie dziewczyny zachęcają do przedstawienia siebie, oraz do crafthouse, ponieważ stamtąd właśnie wziął się cytat na LO (stamtąd również ecoliny: ta, ta i ta).
A to dzisiejsze MY:
:D :D
scrap map!
Jest mi bardzo miło, że wczoraj mogłam dołączyć do kolejnego DT :) A mianowicie - do dziewczyn ze Scrap Map.
Jestem pewna, że będzie się nam fajnie razem tworzyło, bo zespół jest uroczy, wesoły no i bardzo kreatywny! A to mój pierwszy scrap do mapki Kasi-worQshop:
A na Diabelskim Młynie możecie dziś zobaczyć nasze prace, które robiłyśmy pod dyktando Tulipanki - oczywiście jej kartka też była dla nas tajemnicą, dlatego zabawa dotyczyła również nas :D Mnie wyszła taka oto wakacyjna kartka:
A teraz biegnę coś zjeść, bo dziś jeszcze nie miałam okazji :P
ściskam!
Jestem pewna, że będzie się nam fajnie razem tworzyło, bo zespół jest uroczy, wesoły no i bardzo kreatywny! A to mój pierwszy scrap do mapki Kasi-worQshop:
A na Diabelskim Młynie możecie dziś zobaczyć nasze prace, które robiłyśmy pod dyktando Tulipanki - oczywiście jej kartka też była dla nas tajemnicą, dlatego zabawa dotyczyła również nas :D Mnie wyszła taka oto wakacyjna kartka:
A teraz biegnę coś zjeść, bo dziś jeszcze nie miałam okazji :P
ściskam!
molek
Zawsze był ze mnie mól. No, mały molek :) Książki połykałam od kiedy nauczyłam się czytać (wcześniej nauczyłam się obsługiwać magnetofon i to, czego nie umiałam przeczytać puszczałam sobie w formie słuchowiska). Od tamtego czasu przeczytałam morze książek. Ocean. Ale dopiero ostatnio - dzięki Noomiy - dorobiłam się pierwszej w życiu własnoręcznie zrobionej zakładki :D Wstyd się przyznać, ale mam zwyczaj zakładania książki wszystkim "co-pod-ręką-leży".. Dlatego od dziś postaram się moją nową zakładkę mieć zawsze przy sobie :)
Zapraszam was na wyzwanie na Diabelski Młyn, gdzie razem z dziewczynami z DT liftujemy zakładkę Noomiy. A oto i mój ptaszor:
Śmieszny, co nie? :D
Ostatnio zaczęłam się znów bawić farbkami (trochę ostatnio od tych plam odbiegłam..) i powstaly dwa scrapy na białym tle - oba wiosenne i radosne :) Pierwszy z tegorocznymi przebiśniegami:
A drugi scrapek zrobiłam podczas wspólnego scrapowania "online" z HUMĄ w naszym double SCRAP trouble :) Powiem wam, że z Humą to się fajnie scrapuje - konkretnie i bez marudzenia - tylko szkoda, że tak rzadko "na żywca".. ale może w ten weekend nam się w końcu uda :) A scrap do mapki ze scrap-map. Więcej oczywiście na naszym wspólnym humo-magdowym blogu :)
Zapraszam was na wyzwanie na Diabelski Młyn, gdzie razem z dziewczynami z DT liftujemy zakładkę Noomiy. A oto i mój ptaszor:
Śmieszny, co nie? :D
Ostatnio zaczęłam się znów bawić farbkami (trochę ostatnio od tych plam odbiegłam..) i powstaly dwa scrapy na białym tle - oba wiosenne i radosne :) Pierwszy z tegorocznymi przebiśniegami:
ILS::'rise&shine', 'let it go'; Crate Paper:: 'neighborhood collection'; ecoline, Taśma Dekoracyjna, alfabet Prima
A drugi scrapek zrobiłam podczas wspólnego scrapowania "online" z HUMĄ w naszym double SCRAP trouble :) Powiem wam, że z Humą to się fajnie scrapuje - konkretnie i bez marudzenia - tylko szkoda, że tak rzadko "na żywca".. ale może w ten weekend nam się w końcu uda :) A scrap do mapki ze scrap-map. Więcej oczywiście na naszym wspólnym humo-magdowym blogu :)
ILS:: 'let it go', 'rise&shine'; Taśma Dekoracyjna, ecoline, alfabet Prima
Wiecie co? Nie posprzątałam w sobotę tego mojego kata.. obawiam się, że muszę to zrobić dziś.. ło rany, jak mi się nie chce!!! :D
Dziękuję, że do mnie wpadacie, buziole ślę :*
czuję miętę!
Czuję miętę do mięty ostatnio :D Zaczęło się od zielonego lakieru do paznokci, ale kto wie na czym się skończy!!
Od wczoraj na blogu I {lowe} SCRAP można podglądać niesamowite połączenie kolorów: mięta, szary i pomarańcz.. :) Ja poradziłam sobie tak: ILS:: 'mint', 'let it go', 'i love pattern'
Udało nam się też ostatnio poscrapować z Humą :) W ramach naszego double SCRAP trouble wyszukałyśmy mapkę i do niej tworzyłyśmy scrapy. Oto mój:
ILS:: 'i love pattern', 'rise&shine'
A na deser mam dwie kartki wiosenne:
:)
forever
Dziś rano obudziłam się naprawdę wcześnie, jak na sobotę to wręcz za wcześnie. Z postanowieniem, że zrobię dużo rzeczy :D Jest 11.00 i mam za sobą mycie włosów, sprzątanie, scrapa i wykańczanie kartek. A i tak najgorsze przede mną.. sprzątanie mojego biurka :D
Na razie pokażę wam scrapa, który może wydawać się komuś liftem, ale liftem nie jest.. nie patrzyłam na żadne konkretne LO, jak go robiłam, ale fakt - jest inspirowany trochę wszystkim tym, co widziałam ostatnio w necie :) Na Piaskownicowe kolory, które mnie na początku przeraziły, a dziś zmotywowały:
A teraz zasypię was kartkami :D Żartuję, pokażę tylko kilka, na które mnie namówiła mama. Było ciężko, bo nie znoszę na kartkach tych wszystkich kurczaków i zajęcy (ktoś mi wytłumaczy co zając ma do Wielkanocy?). Ale udało mi się wybrnąć w miarę neutralną drogą, parę jajek jest i chorągwie - o, to mi się ze Świętami kojarzy :)
Mistrzynią w kartkowaniu to zapewne nigdy nie będę, ale raz na jakiś czas to fajna zabawa :)
Na razie pokażę wam scrapa, który może wydawać się komuś liftem, ale liftem nie jest.. nie patrzyłam na żadne konkretne LO, jak go robiłam, ale fakt - jest inspirowany trochę wszystkim tym, co widziałam ostatnio w necie :) Na Piaskownicowe kolory, które mnie na początku przeraziły, a dziś zmotywowały:
A teraz zasypię was kartkami :D Żartuję, pokażę tylko kilka, na które mnie namówiła mama. Było ciężko, bo nie znoszę na kartkach tych wszystkich kurczaków i zajęcy (ktoś mi wytłumaczy co zając ma do Wielkanocy?). Ale udało mi się wybrnąć w miarę neutralną drogą, parę jajek jest i chorągwie - o, to mi się ze Świętami kojarzy :)
Mistrzynią w kartkowaniu to zapewne nigdy nie będę, ale raz na jakiś czas to fajna zabawa :)
lawenda z czekoladą
Kiedy ktoś pyta "jaki jest Twój ulubiony kolor", nie wiem dlaczego, ale zawsze najpierw myślę o tych kolorach, które "noszę" - na ubraniach, dodatkach. O tych, w których jest mi "do twarzy". Zawsze jest to niebieski :P Chyba w ogóle jestem "niebieska" cała. Ale przecież są kolory, który lubimy, choć niekoniecznie pasują do naszego otoczenia.. Ja mam tak z lawendą. Nie lubię jej na sobie, ale kocham na nią patrzeć :) Dlatego i było i nie było mi łatwo z nowym, kolorystycznym wyzwaniem na Diabelskim Młynie. Oto kolory jakie zaproponowała nam Zuzanka:
Lawenda, śmietanka i czekolada tak prezentują się na moim scrapie:
Zajrzyjcie do Młyna po dawkę inspiracji od naszego DT a potem do dzieła! :))
Lawenda, śmietanka i czekolada tak prezentują się na moim scrapie:
Zajrzyjcie do Młyna po dawkę inspiracji od naszego DT a potem do dzieła! :))
przebiśniegi na wolności
Dzisiaj na blogu I {lowe} SCRAP poniedziałek z Mumką, czyli ma(u)pkowanie :D Mumkaa zaprosiła mnie jakiś czas temu do interpretacji jej mapki. Wtedy na tapecie miałam jednie zdjęcia z zimy i trochę z jesieni. Poprzedni scrap też był jesienny, a zdjęcie z tego samego spaceru co dziś :) Ale.. przyszła wiosna, więc od dziś scrapuję TYLKO zdjęcia wiosenne, takie jak to:
To kawałek wiosny w ogródku mojej mamy :) Prawie wszystkie kwiaty ma posadzone w grządkach, za płotkiem, na swoich miejscach. A jednak zawsze znajdzie się jakiś fajny outsider, który stwierdzi, że lepiej jest poza ramami i wychyli się w trawie poza płotkiem :) Takie lubię najbardziej..
A teraz mapka i mój jesienny lo's:
Mumkaa, dziękuję za zabawę! :**
Słoneczne uściski! :)
To kawałek wiosny w ogródku mojej mamy :) Prawie wszystkie kwiaty ma posadzone w grządkach, za płotkiem, na swoich miejscach. A jednak zawsze znajdzie się jakiś fajny outsider, który stwierdzi, że lepiej jest poza ramami i wychyli się w trawie poza płotkiem :) Takie lubię najbardziej..
A teraz mapka i mój jesienny lo's:
Mumkaa, dziękuję za zabawę! :**
Słoneczne uściski! :)
jesienna żółć
Spacer - to temat miesiąca na ILS. Zajrzyjcie o >> tu << i >> tu << żeby zobaczyć jak spacerują pozostałe dziewczyny z DT ILS :)
A ja dołożyłam swoje wspomnienia spacerowe z naszej jesieni na Bronowicach, czyli łażenia po polach i chaszczach :)
Pozdrawiam, teraz już wiosennie! :)
A ja dołożyłam swoje wspomnienia spacerowe z naszej jesieni na Bronowicach, czyli łażenia po polach i chaszczach :)
Pozdrawiam, teraz już wiosennie! :)
zielono mam w głowie!
Lubię dawać dzieciom prezenty :) Bo dzieci zawsze szczerze wyrażą swoją opinię :D Jak prezent przypadnie do gustu, to będą szczęśliwe i będzie to widać na ich buziach. Olusi album się spodobał, choć jest prosty i skromny:)
A w niedzielę znów poscrapowałyśmy z Humą, za wzór służył nam piękny scrap Lilith :D Niestety spotkać się mogłyśmy tylko na facebooku, by przez czata wymienić uwagi, ale i tak fajnie jest robić coś "razem" i czekać na efekty z drugiej strony :))
Po więcej zapraszam na naszego bloga >TU<. A to moja wiosenna interpretacja scrapa:
Scrap inspirowany dodatkowo jednym z ulubionych wierszy Kazimierza Wierzyńskiego:
A w niedzielę znów poscrapowałyśmy z Humą, za wzór służył nam piękny scrap Lilith :D Niestety spotkać się mogłyśmy tylko na facebooku, by przez czata wymienić uwagi, ale i tak fajnie jest robić coś "razem" i czekać na efekty z drugiej strony :))
Po więcej zapraszam na naszego bloga >TU<. A to moja wiosenna interpretacja scrapa:
Scrap inspirowany dodatkowo jednym z ulubionych wierszy Kazimierza Wierzyńskiego:
Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną,
Na klombach mych myśli sadzone za młodu,
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
I które mi świeci bez trosk i zachodu.
Na klombach mych myśli sadzone za młodu,
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
I które mi świeci bez trosk i zachodu.
Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.
Uwielbiam! :)
tulipany w roli głównej
Uwielbiam tulipany. Zawsze kojarzyły mi się z początkiem wiosny, z nieśmiałym przebijaniem się w trawie w mamusinym ogródku, z kwiaciarkami wiosennymi na Rynku pod Adasiem (Mickiewiczem:D). Tulipany żółte, czerwone, białe, fioletowe. Lubię kiedy M mi je przynosi, są zwiastunami wiosny co roku :) Dlatego obfociłam ostatni bukiet, wybrałam zdjęcie i zrobiłam scrapa :) pod Piaskownicową mapkę Nulki:
I jeszcze przedstawię wam Matyldę. Matylda zamieszkała na moim biurku i ani jej się śni wyprowadzać :)
Kasi dziękuję za nauczenie mnie, jak naklejać taśmę :D:*
I jeszcze przedstawię wam Matyldę. Matylda zamieszkała na moim biurku i ani jej się śni wyprowadzać :)
Kasi dziękuję za nauczenie mnie, jak naklejać taśmę :D:*
Subscribe to:
Posts (Atom)