Dzisiaj był fajny dzień. Przydreptała do mnie Huma, w słonecznym blasku mogłyśmy usiąść na moich wysokościach (Kinga dzielnie wdrapała się po drabinie na antresolę) i oddać się kilku godzinnemu scrapowaniu. Każda z nas zrobiła po layoucie, inspirowanym tą pracą. Ja postarałam się połączyć ILSowe 'I love pattern" i "let it go", wyszło prosto, czysto i delikatnie - tak jak lubię :) Pracę Humy i nasze przemyślenia możecie zobaczyć na naszym blogu: >>double SCRAP trouble<<
Jest i tekturka ze scrapińca, wysyłam więc moje LO na marcowe wyzwanie :)
Drugi layout jaki mam, możecie zobaczyć też na blogu ILS, razem z trzema innymi layoutami dziewczyn, stworzonymi na papierach 'let it go':
Macie jakieś ciekawe plany na sobotni wieczór? Ja siedzę w domku i leczę końcówkę przeziębienia. Pewnie zostanę zmuszona do zrobienia popcornu i oglądania jakiegoś megaciekawego filmu z Russellem Crowem :D Ale wiecie co? Zaczynam się przyzwyczajać.. :)
Widziałam, zmacałam, tralallllaaaallla :) są nieziemskie! Na żywo jeszcze bardziej :)
ReplyDeletePiękna praca!
ReplyDeletea te żółte kleksy...super!!:)
Fajne scrapy!
ReplyDeleteodydwie prace swietne! Podoba mi zię jak połączyłaś dwie różne kolekcje w pieszym Losie. a w drugiej pracy to jak zaszalałaś z kształtami i to że wziełaś z "let it go" wszystko to co najlepsze :)
ReplyDelete