w górach jest wszystko, co kocham!

Taką miałam nadzieję dziś na wiosnę! Wyszłam z domu jak zwykle o 7.00  świeciło słońce, ptaki skrzeczały na gołych jeszcze gałęziach.. wracam wieczorem - ciapa z deszczu i śniegu :( i dupa.
Ale jak tylko przyjdą cieplejsze dni, to plecak w rękę, kanapki z serem żółtym i hajda w góry :D


To jest scrap wg mapki ze scrapujących polek, a rozpracowywałyśmy ją razem z Humą na naszym wspólnym blogu >>> double SCRAP trouble<<<. Lećcie zobaczyć, co wyczarowała Huma ( a jest co oglądać! ).
jutro wrócę z newsami:D :*

11 comments:

  1. Wnioskuję, że mieszkasz blisko gór? Jak ja Ci zazdroszczę!!! Pięknego scrapa zmajstrowałaś:) Z cudownym tekstem:))

    ReplyDelete
  2. mieszkam w Krakowie :) ale wychowałam się w górach więc czuję się tam jak w domu.. :)

    ReplyDelete
  3. "... i czerwień kalin jak cyrlicą pisze
    i na trąbitach jesień głosi, że jedna jest tylko mądrość, dzieło zdjęte z gór"
    Może scraperski wypad w góry????

    ReplyDelete
  4. o tak!! niech no tylko trochę słońca wyjdzie :)

    ReplyDelete
  5. o ja tez kocham gory!!!! w ten weekend sie zbieramy! a w Taterki to w maju uderzamy!

    ReplyDelete
  6. hahah to może zlot scrapbookingowy na kondratowej w maju? :D:D

    ReplyDelete
  7. świetny scrap! i ten rozdowojony motyl dodaje smaczku :)

    ReplyDelete
  8. O tak! Z tym zlotem to świetna myśl!
    Skrap cudny, taki nawołujący wiosnę :)

    ReplyDelete
  9. Fajny scrap :) ojj też bym w góry pojechala, kto wie, może uda mi sie w wakacje :)

    ReplyDelete
  10. jej, zobaczyłam tytuł i nie mogłam nie wejść! Kocham wspomnienia związane z tą piosenką! I praca jest boska, uwielbiam Twoje scrapki!

    ReplyDelete
  11. strasznie mi się on podoba! a ten motyl połączony sznurkiem zwłaszcza!

    ReplyDelete