sesja rodzinna Magdy i Michała {a family photo session} | a photo a day

Witajcie kochani :)

Dziś będzie mój pierwszy typowo fotograficzny post na tym blogu. Kilka słów wyjaśnienia: postanowiłam połączyć obie moje pasje w jednym blogu i skupić się na jego rozwoju tak, aby i wam i mnie było łatwiej i przyjemniej. Niezależnie od prowadzenia bloga, uzupełniam moje fotograficzne portfolio oraz galerię na Facebooku, taki więc Ci, którzy nie mają ochoty czytać moich wynurzeń i przemyśleń mogą spokojnie śledzić pozostałe strony :) 

Mam tu dla was kilka zdjęć z sesji rodzinnej Magdy i Michała oraz ich córeczki Lenki. Może tego na zdjęciach nie widać, ale Lenka miała wielkie obawy przed obiektywem i pół sesji przepłakała.. :)

Poza tym ta sesja utwierdziła mnie w przekonaniu, że zwód fotografa wymaga odwagi.. widzicie ten wielki stóg siana? Byłam na samej górze.. :)

Hello everyone :)

Today is my first truly photographic note on this blog. I decided to móve from my previous blog because I think it would be more convinient for me and for you too. I'd like to focus my all enegry on this blog to make it nice and pleasant for everyone. Moreover, I'm still running on my photo gallery and my fanpage on Facebook, so you can follow me there as well :)

Now, I have some photographs from last family session with Magda, Michał and their daughter Lenka. She was so shy and frightened in front of my lens, but you can't see it on her photos, right? :)

Otherwise, I became convinced that photographer's work isn't really safe. do you see this haystack? I was right on the top of that.. :)

Nie poddaję się też, jeśli chodzi o wyzwanie 'a photo a day' :D Nie publikuję zdjęć na bieżąco, bo z tym już bym miała zbyt wiele kłopotu ale robić, robię - pstrykam codziennie :)

I don;t give up with 'a photo a day' project :D I may be not publishing photos day by day, but I'm clicking and shooting every single day :)

Miłego weekendu! Have a great weekend!